Dziś w poszukiwaniu następcy TEX 1200 wypożyczyliśmy na 2 dni BMW R1250RT w pełnym wyposażeniu z kompletem kufrów, w jedynym słusznym kolorze
Po dość długim wstępie, związanym z wypożyczanym motocyklem (omówienie wszystkich funkcji, opcji, czynności, krok po kroku) zasiadłem za sterami, a "matka siedzi z tyłu"
Założenia przed: znalezienie motocykla, który będzie wygodniejszy, zapewni lepszą ochronę przed wiatrem. Zwiększy możliwości pakowania, polepszy warunki prowadzenia na winklach...
Trasa: przygotowana dzień wcześniej, start salon w Gliwicach, autostradą na Żory, przelot przez Ustroń do Wisły, wdrapanie się przez przełęcz Biały Krzyż w kierunku Szczyrku, powrót S1 w kierunku na Bielsko, dalej Tychy i garaż. Tu należy pochwalić wyświetlacz BMW, dedykowaną aplikację i chłodzony schowek na telefon z ładowaniem indykcyjnym lub po kablu. Całość ściągnięta dzień wcześniej, z połączeniem nie było problemu, całość działa bezprzewodowo bardzo płynnie
Pogoda dopisuje +15, słoneczko, jedziemy. Pit stop na stacji, tankowanie i w drogę, na autobanę... Pierwsze przyspieszenie do "przepisowych" 140km/h, MOP i postój, nie minęło 10 minut plecaczek zgłasza pierwsze uwagi - wieje, głośno - nie da się tak jechać. Szybki przegląd, dostępnych możliwości, szyba na maksa, i tu pierwsze zaskoczenie, regulacja mimo, że elektroniczna, jest w bardzo małym zakresie
wymiana pierwszych spostrzeżeń - to chyba nie to, czego szukamy... Jednak to dopiero 30km, może za szybko na werdykt, jedziemy dalej.
Po niespełna minucie zjeżdżamy z autostrady, jedziemy spokojnie, miasto 50, poza 70-90 km/h, plecaczek zadowolony, pierwsze moje ALE, jeżdże 3 cylindrowcem Triumpha, a dwa cycki BMW na postoju na światłach mega wibrują, szyba wpada w trzęsawkę, motocykl wibruje (niestety nie nakręciłem filmu), w Tygrysie tego aż tak nie widać.
Dalej podążamy w stronę Wisły i Szczyrku, korki, wolna jazda. Waga i nisko położony środek ciężkości przy wolnym toczeniu się nie wprowadzają nerwowości, motocykl można spokojnie prowadzić przy minimalnym nakładzie sił - nie czuć tej wagi, zaczynają się winkielki i agrafki, prowadzi się bajkowo, lekko wchodzi w zakręty, nie ma żadnej nerwowości - tu Tiger w mojej opinii jest bardziej ociężały, ciężej się nim jedzie w takich warunkach.
Zjeżdżamy do Szczyrku i dalej w kierunku Bielska, znowu prędkości 120-140 km/h i odzywa się "matka". Dochodzimy do wniosku, że nasze, autostradowe przeloty nie będą możliwe - za głośno z tyłu (dodam że w BMW założona, najwyższa z dostępnych szyb akcesoryjnych) - żeby to potwierdzić zjeżdżamy do garażu, zmiana motocykla, wyjazd na S-kę, 140-160 km/h cisza...
Wracamy, zestawiamy ze sobą 2 motocykle, siadamy, mierzymy, porównujemy... W Tiger, plecaczek siedzi na wysokości ok 195cm (czubek głowy), w RT ok 180cm. Między szybami mamy ok 6-7cm różnicy na korzyść Tigera 175-168 cm - inne wycięcia na górze. Decyzja - oddajemy dziś moto, dopytamy czy coś da się więcej wydobyć z tego motocykla.
Salon rozkłada ręce, że to największa szyba, jaką mają, są akcesoryjne, ale, można sobie załatwić i dogadać, żeby z nią pojeździć (jedyne 219E na Wunderlich)
Podsumowanie:Wady: - brak skutecznej ochrony przed wiatrem, za niska szyba? motocykl bardziej czuły na wiatr
- siedzenie pokryte śliskim materiałem - plecak zjeżdża w kierunku kierowcy i na boki
- rączki do trzymania dla plecaka źle umiejscowione, ręce po chwili drętwieją, są przygniatane przez uda!
- wibracje dużo większe niż w 3 cylindrowcu
- brak wieszaków na kaski , tzn lusterka są wbudowane w owiewki, na postoju poza siedzeniami, nie ma gdzie zostawić kasków - ale się człowiek dziwi, jak robi tak zawsze
- przy wyższych prędkościach >140km/h wężykowanie, testówka miała ślady uszkodzeń na kufrach, może szlif, wg salonu, ktoś delikatnie wjechał w wynajęty motocykl, może to przyczyna, ale nerwowo zamiatało tyłem
- w mojej opinii, gorsza elastyczność na najwyższym biegu
- kufry objętościowo jednak mniejsze od aluminiowych 132 vs 118 L, ładowanie od góry jednak praktyczniejsze
Zalety- prowadzenie, składanie w ciasnych zakrętach, pewne, bez nerwowości i zachwiań, jak w przypadku Tigera
- wielofunkcyjny wyświetlacz w formie tableta - wbudowana nawigacja i miliony funkcji
- aktywny tempomat, pozwalający utrzymywać zadaną prędkości, zwalnia, przyspiesza w zależności od sytuacji
- Dynamic ESA - myślę, że działa podobnie do TSAS od Tigera
- wygodne oparcie dla plecaczka w kufrze centralnym
- centralny zamek w kufrach
Werdykt odnośnie motocykla, ta mina mówi wszystko - szukamy dalej... jakieś propozycje?