Poniedziałek po południu dzwoni telefon:
-Dzieńdobryjawsprawiekurteczki!
(Myślę sobie 'jakiej k***a kurteczki, nic nie zamawiałem)
-Jakiej?
-No tej co pan do czyszczenia dawał, serwis zrobiony, czy coś jeszcze ma być?
-Nie, to wszystko
-A gdzie mamy ją wysłać?
-Do salonu Ducati w Toruniu
-Aha, do Ducati....
Tak więc dowiedziałem się, że moja kurtka jest gotowa. Nie wiem jak wygląda ale za usługę płaci się przed odbiorem. Link do opłacenia usługi dostajemy SMS'em. Przelew poszedł, czekam na informację że kurtka jest do odbioru