Opiszę trochę, jak to jest z tymi olejami.
Pierwsza rzecz oleje motocyklowe muszą spełniać kilka norm do rozróżniania jakości i typu oleju.
Norma API obecnie najnowszą normą jest SN i oleje spełniające tą normę będą lepsze od olei z normą np SM czy SL.
Druga norma określa do jakiego sprzęgła zastosowany jest olej.
JASO MA2 (sprzęgło mokre ta norma obecnie jest gwarancją dobrego oleju)
JASO MA (sprzęgła mokre stara norma spełniają ją oleje gorszej jakości)
JASO MB(silniki bez sprzęgła mokrego NP BMW 1200GS)
O ile oleje np
API SN
JASO MA2
można lać do każdego motocykla czy ma sprzęgło mokre, czy też nie. O tyle oleje z normą JASO MB nie nadają się do motocykli z mokrymi sprzęgłami.
Kolejna sprawa norma SAE (np 10W40)
Tu zaczyna się jazda. Jeżeli producent przewidział olej w normie SAE 10W40 to nie powinniśmy jej zmieniać. Co to znaczy?
Jeżeli zamiast 10W40 zalejemy olej 10W50 zmieniamy jego lepkość i optymalne parametry pracy.
Co może się dziać?
Sprzęgło będzie lekko ciągnęło, ciężko będzie wrzucić bieg, czy też luz.
Zmniejszamy moc motocykla (zwiększamy opory przepływu oleju przez co silnik traci na to więcej mocy)
Kolejna sprawa olej bardziej lepki słabiej odprowadza ciepło, co za tym idzie przegrzewamy swoje motocykle.
Zmiana w drugą stronę na 10W30 wiadomo spalamy olej, olej traci właściwości i tyle.
Oczywiście niektórzy producenci motocykli robią zakres stosowanych olei i w tych przypadkach wybieramy sobie parametry sami, byle mieściły się w tabeli.
Tu ciekawostka, gość prowadzący szkolenie jeździ w enduro Husqvarną 250 2T Sprawdzał na swoim sprzęcie oleje i gdy wlał zamiast oleju 10W40 olej 10W50 sprzęgło nie wysprzęglało do końca(ciągnęło).
Firma Castrol ma swoje hamownie podwoziowe i silnikowe, na których testują oleje. Mają też specjalnego robota do testowania motocykli.
Co ciekawe w jednym z motocykli BMW (nie chcieli podać modelu) był źle dobrany olej silnikowy, na co zwrócili uwagę BMW. BMW po zgłoszeniu zmieniło serwisówki danego modelu, uwzględniając inny olej.
Z porównaniami olei nie jest tak prosto. Na pewno oleje Syntetyczne są dużo, dużo lepsze od olei półsyntetycznych(lepiej odprowadzają ciepło itd). Gość z Castrola powiedział, że w półsyntetyku może być stosunek mineralnych składników 60% do 40% syntetycznych i to nadal jest półsyntetyk.
W sumie syntetyk ma tylko jedną wadę, jest droższy od półsyntetyka.
Podsumowanie było takie, że nie ma znaczenia jakiego producenta olej wybierzemy, najważniejsze żeby był odpowiednio dobrany parametrami do danych producenta motocykla. Druga ważna sprawa, to żeby go wymieniać na czas, zgodnie z instrukcjami serwisowymi motocykli.
W sumie nie przekonywali nas, że tylko castrol jest dobry. Nie powiedzieli żadnej złej opinii na temat innych producentów olei, nawet jak ich o to pytaliśmy.
Szkolenie było mocno techniczne, z naciskiem żeby dobrze dobierać parametry SAE do danego motocykla i tego nie zmieniać.