"Witojcie!"
Niezmiernie miło mi gościć na Waszym forum.
...przypadek, zbieg okoliczności, zrządzenie losu... Z której strony by nie patrzeć, po prostu tak miało być. Jakiś czas temu stałem się szczęśliwym posiadaczem lekko uszkodzonego i niestety mocno zaniedbanego KTM,a 400 LC4 - E w wersji militarnej.
Gdybym nie "zawiesił na biedaczynie oka" dziś prawdopodobnie dokonywałby żywota w jakiejś hucie na Śląsku...
Nie wiem czy mam rację, ale widzę w nim potencjał i postanowiłem dać mu "drugie życie"... Tylko czy żona da mi szansę na drugie życie jak się dowie że kupiłem motocykl???
Być może moje powitanie nie stanie się jednocześnie pożegnaniem
Witam więc raz jeszcze - Michał z podlasia
PS. Zibi - dziękuję za zaproszenie!