50 zł to mycie, naciąg, smarowanie łańcucha.
Nie zaskakuje mnie cena 50 za naciąg. Trzeba motocykl przyjąć, zająć stanowisko, mechanika, podnośnik, pokręcić kołem, sprawdzić stan, wydać.
Pół roboczogodziny serwisowej jak w mordę strzelił. Usługa naciągnięcia łańcucha jest jak branie pokoju hotelowego na jedną dobę
Przy szerszej usłudze na pewno policzyliby inaczej.