Hejki..... nie będziesz żałował decyzji. Ja przez wiele lat patrzyłem na tych "dawców nerek" i miałem o nich złą opinię. Od kilku lat jestem członkiem tej braci i zmieniłem zdanie. Motocykle to zajebista zabawa pozwalająca na spędzenie wolnego czasu i poznanie ciekawych ludzi. Bawie się tym od kilku lat i żałuję tylko że zacząłem tak późno...
Witaj na forum... :-)
Ufam, że nie będę żałował
Z tymi "dawcami nerek" to trochę racji, choć pewnie nikt tak nie myśli o gościach na na chopperach i cruiserach. Raczej "zwykłym" ludziom chodzi o motocyklistów na sportach, którzy potrafią lecieć przez miasto/osiedlowe ulice z "dużą prędkością". Pisze w cudzysłowie - bo ludziom się wydaje, że motocykliści pędzą nie wiadomo ile "panie, z dwieście miał na pewno!", a to po prostu głośne wydechy (prędkość też często powyżej dozwolonej, fakt).
Motocykle jako sposób na spędzanie wolnego czasu - dokładnie o to mi chodziło. Moją drugą pasją są gitary, które niestety teraz zaniedbuję. Chciałem założyć kiedyś kapelę, jakiś rock/metal, wielu znajomych się przewinęło i nigdy nie udało się czegoś stworzyć na dłużej. Znaleźć kogoś do grania to jest spory problem - więc na razie dałem sobie spokój i zainteresowałem się jazdą na moto. Wiosła grzecznie czekają w futerałach
Cześć W Twojej opowieści jestem zaskoczony "parkiem maszynowym" zarówno jego liczebnością jak i rozstawem mocy
Racja, sam myślę, że ostro zaszalałem, ale limit został osiągnięty. Ostatecznie zostaną 3 w rodzinie i to wystarczy
Rozstaw mocy... dokładnie - od rozsądku do spełniania marzeń
Cześć
I już wiem komu będę truł żeby dał się przymierzyć do FZ6
Szukałem XJ6 zamiast FZ6 - bardzo mi pod pasowało to moto po nauce jazdy, niestety spóźniłem się gdy były jeszcze oferty w okolicy, więc zdecydowałem się na FZ6. Bardzo podobne jeśli chodzi o pozycję, silnik niestety mocniejszy.
O sprzętach napiszę też posta - tylko muszę jakieś sensowne fotki zrobić