Witam wszystkich
Nazywam się Adam z miasta ojca Tedeusza;) Moto nie mam. Ale od prawie 20 lat mam na ich punkcie świrka i na mieście mało mi się łepek nie urwie jak jakikolwiek widzę. Zarejestrowałem się w celu. Hmmm no właśnie w jakim celu. Jest ich dużo, ale generalnie chodzi o informację o dużą ilość informacji.
Z racji, że marzenia są po to by je realizować dojrzałem chyba i emocjonalnie i finansowo do motocykla. Niestety problem stanowi 0-we doświadczenie i techniczne, manualne jeśli chodzi o jednoślady. Motoryzacja wszak nie jest mi obca, gdyż B mam od 18 roku życia a samochód od 21. A jeśli jesteśmy przy aucie to powożę Hondę Civic ES7 1.6, która wciągnęła mnie już doszczętnie w klimat oktanowy. Gdyż jestem również moderatorem na CivicForum (więc może wielu zasad nie połamię
) Mam własną firmę i dodatkowo jestem wykładowcą informatyki.
Bardzo chciałbym rozpocząć przygodę z motocyklem. Nie mam niestety jeszcze prawa jazdy na motocykl. Po przymiarkach od ponad 2 lat interesowania się tematem od vlogów po fanpage i wielu przemyśleń postanowiłem wreszcie trochę poczytać i popisać z forumowymi ludkami z doświdczeniem.
Jaki mam plan? Cóż z racji, że świadomy jestem zarówno fun-u jak i ryzyka związanego z moto i braku mojego doświadczenia przymierzam się do kupna pod koniec tego lub na początku następnego sezonu 125. Strzelam w CBR125 (albo nówka albo coś używanego - to się jeszcze okaże) Z racji, że nie jest to wielka ani arcy mocna maszyna chciałbym się na niej nauczyć jeździć i wyrobić należyte nawyki aby już na spokojnie podejść do kursu.
Również poszukuje jakiegoś ośrodka który ewentualnie byłby w stanie w zdroworozsądkowej kasie w miarę dobrze mnie do tego przygotować (jeśli coś polecacie choćby w takim Toruniu byłbym niezmiernie wdzięczny). Bo mimo że kilku znajomych posiada moto to jednak są to już dużo większe litraże, poza tym w życiu nie chciałbym niczego spartolić.
W sumie tyle o mnie i o moich problemach. Po wstępnym przywitaniu zabieram się za przeglądanie forum:) Pozdrawiam i jak by ktoś za wami się oglądał w Srebrnym Sifiku to bardzo możliwe, że byłem to ja