Rękawice Held Touring Five

[mirek]

Osobiście jako potencjalny nabywca wolałbym przeczytać nie ile sezonów a raczej ile km, tak w przybliżeniu. Bo przez 4 sezony można zrobić 50000 i 500km.

Też o tym pomyślałem

Za młodu moje "sezony" to było 20-30k ale zdarzały się takie że 5k nie ukulałem... 

[Rotmistrz]

Osobiście jako potencjalny nabywca wolałbym przeczytać nie ile sezonów a raczej ile km, tak w przybliżeniu. Bo przez 4 sezony można zrobić 50000 i 500km.

Też o tym pomyślałem

Za młodu moje "sezony" to było 20-30k ale zdarzały się takie że 5k nie ukulałem... 

U mnie sezon na 125 cm3 wynosił około 8-9 tys. km

[JarekAT]

Panie i Panowie, achtung, achtung.

Kto ma chrapkę na te rękawice niech zagęszcza ruchy.
Przyszła właśnie informacja, że HELD nie zamierza w przyszłym sezonie kontynuować produkcji owych rękawic. Szkoda, bo są solidnie wykonane.
Jest też kilka innych pozycji Helda, których nie będzie, a sprzedają się doskonale. Dziwna decyzja firmy Held.

[Derkoś]

Przy okazji mogę napisać kilka zdań po przejechaniu kilkuset kilometrów, a może i więcej w tych rękawicach 

Rękawice jak najbardziej dają radę w chłodniejszych klimatach mówię tutaj na przykładzie jazdy przez góry w Norwegii gdzie temperatura spadła do 5-6 stopni 
Nic się nie pruje, nie ściera jedynym mankamentem dla mnie jest łączenie dwóch palców coś mnie uwiera na zszyciu (nie wiem może to akurat w tej parze)  jednakże mam dość długie paluchy i zawsze ciężko mi dobrać rękawice pod siebie czy do motocykli czy do roboty w straży tak więc dla innych może być gitara 
krótko pisząc POLECAM 

[Tomstar]

Też mam te łapki. Przejechały dotąd 2.5 kkm. Ogólnie bardzo wygodne i na razie nie widać praktycznie zurzycia. Trochę za ciepłe w upały, ale wpływa na to brak przewiewu przez handbary. Mała wada to krótkie rzepy na mankietach. Ledwo się zapinają na mojej kurtce. Poza tym godne polecenia.