Cześć,
Jestem Tomek i jestem motoholikiem :-)
Przygoda z jednośladem zaczęła się około 3 klasy szkoły podstawowej jak kuzyn nauczył mnie jeździć na motorynce we Wrocławiu, zaraził mnie wtedy motorowerem. Nie sięgałem jeszcze do ziemi ale wiedziałem już gdzie gaz gdzie sprzęgło i że czasem przydaje się hamulec.
Potem był komar od śp dziadka Edka czas gdy benzyna była na kartki to poszaleć nie można było za długo.
Na 14 urodziny dostałem Ogara 200 chociaż apetyt był na Charta z Rometu 2 lata śledziłem wersje prototypowe nawet na pochód pierwszomajowy poszedłem żeby zobaczyć to cudo (jeszcze Romet istniał).
Niestety się nie doczekałem a o simsonie nie było co marzyć.
Latałem aż do końca szkoły średniej na Ogarze 200 w Gangu Albanii :-) czy innych wieprzach.
Moto zamieniłem na rower korzystnie sprzedając 2x bratu :-) sorry Wojtek ;-)
Potem długo długo nic, aż na 40 urodziny kupiłem Yamahę FZ6 Fazer i tak od zeszłego sezonu uczę się moto na nowo.
Dzięki bratu poznałem ostatnio smak off-roadu na Yamaha XT660 i mam nadzieje załapać się na więcej takich wypraw.
Uff.
No to cześć wszystkim i do zobaczenia w terenie.
pozdro
Tomek - brzytwa