Dzień po testach....
Głowa nie boli
Trunek ma smak wiśni jak inne na rynku ale miłe jest to, że nie jest aż tak gęsty i lepki jak inne. Może to efekt tego, że nie jest słodzony karmelem a syropem cukrowym z aromatem z migdałów. Dzięki temu, jak ktoś zechce rozkładać walory smakowe tego trunku to może wyczuje nawet nutkę wiśniowej goryczki.
Moc napoju to 32% przez co wpisuje się w segment kolorowych wytworów prawie wódkowych. A nazwa? No cóż, miała się kojarzyć jednoznacznie gdyż jest to produkt masowy, którego odbiorcami mają być obywatele na pograniczu liceum i studiów, czyli grupa najczęściej imprezująca.
Miłe jest to, że jednak da się zrobić masowy tani alkohol który nie smakuje rozpuszczalnikiem.
Plusy:
+brak kaca
+cena 14,60 brutto
+dobrze się miesza z napojami, nie jest cukrową ulepą
Minusy:
-smak jak tysiąc innych smaków, może lepszsy niż konkurencja ale nie jest to delikates nad którym powinno się rozmyślać
-mała moc
-durny opis na kontretykiecie
-kolor bardziej przypomina śliwkę niż wiśnię.