Korzystając z chwili wolnego czasu, pomyślałem, że napiszę krótką recenzję dotyczącą, tekstylnych spodni motocyklowych
WOLF MOTO. Model ten jest o tyle ciekawy, iż wydaje się być bardzo uniwersalny (zarówno na chłodne jak i na ciepłe dni), a do tego posiada naprawdę konkurencyjną i całkiem atrakcyjną cenę, kształtującą się na poziomie około
250 zł. Wydaje się więc, iż jest to całkiem ciekawa, godna uwagi oferta. Jak jest naprawdę?
Może na początek to, co mówi producent:
Produkt wielosezonowy wykonany z materiałów wodoodpornych i wiatroodpornych z zastosowaniem tkanin oddychających. Wyposażony w wysokiej jakości atestowane protektory - na kolanach i biodrach oraz zamek dopinający do kurtki. W pełni regulowane przy pomocy pasów ściągających i zapięć. Do produkcji zastosowano najlepszej jakości tkaniny poliestrowe z rodziny 600D. Aby zapewnić maksimum komfortu spodnie zostały wyposażone w specjalny system wentylacji. Produkt markowy wysokiej jakości.
- regulacja w pasie
- system podwójnego zapięcia (napa + haczyk)
- system wentylacji na udach
- zamek do połączenia spodni z kurtką
- antypoślizgowe łatki na siedzeniu
- regulacja nogawek
- wypinana podpinkaSpodnie dostępne są w kroju damskim i męskim oraz posiadają dość zróżnicowaną rozmiarówkę.
No dobra zobaczmy jak to wygląda w praktyce!Spodnie te zakupiłem już jakiś czas temu i początkowo miały być tańszą alternatywą na jakiś czas. Jak się jednak okazało, zostały ze mną nieco dłużej niż sądziłem. Do chwili obecnej przejechałem w nich łącznie kilkanaście tysięcy kilometrów w różnych warunkach atmosferycznych, zarówno późną jesienią przy niskiej temperaturze, jak i w środku lata w palącym słońcu. Poniżej, wraz z moim dociekliwym psem tropiącym
postaram się przedstawić kilka najważniejszych szczegółów dotyczących tego modelu.
Na pierwszy rzut oka wykonanie wydaje się całkiem solidne. Materiał z którego są zrobione spodnie, rzeczywiście wygląda na mocny, a jednocześnie nie jest ani twardy ani "plastikowy", co zasługuje na spory plus. Przyglądając się bliżej warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów. Pierwszym z nich są dwa paski na rzep, regulujące płynnie szerokość w pasie. Jest to bardzo wygodne, bo w zależności od tego czy mamy założoną podpinkę, czy wsuniętą grubszą koszulkę termoaktywną w spodnie, łatwo dopasujemy sobie szerokość w celu uzyskania większej wygody.
Podobne rzepowe paski, znajdują się też na nogawkach aby lepiej opiąć nimi but. Powiem jednak szczerze, że tamtych regulacji w ogóle nie używam - raz zapięte na odpowiedniej szerokości na początku, zostały tak do dziś. Drugim ważnym elementem jest zamek pozwalający na spięcie kurtki ze spodniami. W chłodne dni jest to dobry patent aby nie podwiewało na pleców. Jakkolwiek spodnie charakteryzują się "wysokim stanem", więc z założenia i tak dość dobrze ochraniają nam nerki. Pomimo wszystko taki zamek to atut i może być czasem przydatny:
Patrząc nieco niżej, w oczy rzuca się kolejne udogodnienie w postaci antypoślizgowych łatek. Niby mała rzecz, a jednak cieszy! Łatki są niewyczuwalne jako tako, natomiast ich działanie jak najbardziej. Wykonane z twardszego gumo-podobnego materiału, skutecznie pomagają w utrzymywaniu naszej pozycji w jednym miejscu przy mocniejszych hamowaniach i przyspieszeniach, szczególnie na siedzeniach które posiadają śliskie obicia.
No i punkt jak dla mnie kluczowy - szerokie zamki wentylacyjne na nogawkach. Muszę przyznać, iż miałem mieszane uczucia co do nich, jednak w praktyce rozwiązanie to sprawdza się bardzo dobrze. Wentylacja naprawdę daje radę w upalne dni spodnie rzeczywiście nabierają charakteru dość uniwersalnego. Po rozpięciu, szczeliny rozchylają się na tyle mocno, że czujemy przyjemny powiew wiatru. Dodatkowo ochronna siateczka zabezpiecza nas przed wpadnięciem do środka choćby szerszenia
Tutaj należy się największy plus dla tych spodni, bo to naprawdę działa.
Skoro był największy plus, to czas na największy minus...
Tutaj producent dał ciała na całej linii. O ile miękkie i giętkie zamki przy wentylacji na udach sprawują się rewelacyjnie, to zastosowanie podobnego w rozporku, jest zupełnym nieporozumieniem. Jego śliskie, plastikowe ząbki sprawiają, że przy każdym większym ruchu, automatycznie się on rozpina! Po dłuższym czasie doprowadza to do szału, szczególnie jak poluźni się nieco spodnie w pasie (wspomnianymi rzepami). W chwili obecnej jestem na etapie wymiany tego zamka na inny. Jeśli dalej miałby zostać ten sam, to drobiazg ten byłby niestety elementem dyskwalifikującym całość. Możliwe, że pewnym rozwiązaniem byłoby dobranie rozmiarowo spodni w ten sposób, aby nie były one idealnie dopasowane, a nieco luźniejsze w pasie. Kupując je, można spróbować wybrać model nieco większy, a następnie ścisnąć je bardziej na rzepach. Chodząc po sklepie i robiąc kilka przysiadów można będzie stwierdzić, czy to byłoby wygodne, a jednocześnie nie powodowało wspomnianego problemu.
I ostatnia rzecz, również bardzo istotna - dodatkowa podpinka. Otóż wraz ze spodniami dostajemy do kompletu, pikowaną podpinkę montowaną od środka na zamek. Podpinka jest naprawdę solidnie uszyta, a jej materiał całkowicie nieprzewiewny, dzięki czemu w te naprawdę zimne dni mamy dodatkową ochronę termiczną. Zamek łączący spodnie z podpinką jest delikatny (przez co na co dzień nas nie uwiera), jednak bardzo solidny i nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń.
Słowem podsumowania, mogę powiedzieć, iż Wolf Moto, wyprodukował całkiem solidny kawałek tekstylnych spodni, za przystępną cenę. Zastosowane materiały są dobrej jakości i nie noszą znamion tandety (np nie mają choćby niemiłego zapachu "plastiku" zdarzającego się w niektórych innych, budżetowych produkcjach). Ponadto dodatki w jakie wyposażony jest ten model spodni, czyni je produktem bardzo uniwersalnym zarówno na dłuższe moto-wyprawy jak i codzienne przeloty wokół domu. Moim zdaniem stosunek jakości do ceny, jest w tym wypadku na bardzo dobrym poziomie