sprawa z Varadero była taka, że bardziej martwiłem się o stan sprzętu niż o to czy dam radę czy też nie
jednak zdecydowanie nie jest to sprzęt który daje przyjemnośc w offie typu piaskownica, czy krzaczory. Krzysiek nie jeżdżę bom zajęty strasznie jestem, czekam na dłuższe dni i wkraczam do akcji, Tereska po przeglądzie stoi wystrojona i czeka na wiosnę... właśnie a może ognisko zorganizujemy, fajna mroźna pogoda sprzyja takim imprezom
?